Hej,
Od czasu do czasu jak coś mnie zafascynuje to się dzielę z Wami, co prawda moje poprzednie odkrycia chociażby Comfifast, czy później mydła z Aleppo i sól z Morza Martwego to już dawne dzieje ale teraz przyszła pora na chemię gospodarczą, której troszkę już potestowałem przez ostatnie kilka lat i nic mnie nie zachwyciło, co nie co poturbowało mi skórę i układ oddechowy, no a z kolei aż tak też mnie temat nie porwał aby myć np. podłogi wodą z octem...
Dalej, użyłem płynu do czyszczenia zabawek i potraktowałem nim taką lodówkę samochodową, którą zabieramy na działkę, lodówka stała pół roku w spiżarni, troszkę się przyprószyła-zeszło jak talala, bez zapachu zadrapań... Wczoraj po nocnym gotowaniu trza było podłogę w kuchni umyć (ja zawsze tak gotuję, że potem jest godzina sprzątania-oczywiście, złe blaty w kuchni, nieporęczne ;), mówię, a co stestuję płyn do podłóg (mam terakotę)...Terakota to takie duże kafle 0,5x0,5 metra, tylko nieliczni potrafią umyć je mopem aby nie zostały mazaje (ja się nie zaliczam do tych osób)..
Zostało jeszcze kilka preparatów do sprawdzenia, jest do stali nierdzewnej ale tu nie za wiele zdziałam bo mamy okap właśnie ze szlifowanej nierdzewki ale on jest już porysowany przez wczesniejsze agresywne detergenty. Bardzo mnie ciekawi płyn do obmywania owoców i warzyw z detergentów ale ten test zostawiam Wam, bo ja chyba jeszcze nie na tym etapie (choć czytałem w Grupie, Wsparcia PTCA, że niektórzy moczą to i owo w wodzie z sodą-może tak trzeba who knows) ;)
Tak czy inaczej, powiem, że jestem podekscytowany, dawno nie natrafiłem na tak fajną serię, co prawda dotychczas większość różnych wynalazków testowaliśmy na naszym biednym małym atopiku ale akurat co do chemii gospodarczej to ja w domu mam problem i co sprzątanko, to skóra czerwona, piekąca i od razu jakąś dychawkę mam...ta seria zostaje z nami na zawsze..
Jak ktoś też testował albo ma doświadczenia z tą serią, podzielcie się, ciekaw jestem czy to tylko moje zauroczenie... No jeszcze jutro podzielę się niekwestionowaną opinią mojego hauskommando, która jak usłuszała rano moje zachwyty nad myciem podłogi w kuchni, to stwierdziła, że wieczorem zrobi prawdziwy test na domycie, który polega na tym, że myje się drewnianą podłogę a potem moja żona zakłada białe skarpetki i łazi w te i z powrotem i sprawdza czy się podeszwy nie przybrudziły-w 95% się brudzą dla jasności i jest na co ponarzekać, że podłogi niedomyte ;) - ot taki test "białej skarpetki" będzie znaczy ;)
No i na koniec (no nie wiem, chyba zostanę blogerką i będę za kasę cód miód malina opinie pisać),..to się pochwalę, że z tego wszystkiego wpadłem na pomysł i już czynię usilne starania i namiętnie dyskutuję z producentem aby razem z Polskim Towarzystwem Chorób Atopowych (swoją drogą, kto nie jest jeszcze Członkiem tego Stowarzyszenia, to w te pędy się zapisujcie-nasz sklep oczywiście wspiera tę organizację, www.ptca.pl ), zrobił w Grupie Wsparcia na FB akcję testowania, tak aby jak w kilku poprzednich Projektach tego typu, ze 100 osób mogło sobie za darmoszkę potestować te cuda. Ja już to zrobiłem i jestem na wielkie tak.