Your Language
 
CroEN certyfikowana chemia gospodarcza dla alergików-pierwsze wrażenia z testowania 0
CroEN certyfikowana chemia gospodarcza dla alergików-pierwsze wrażenia z testowania
CroEN Hypo certyfikowane płyny do sprzątania-pierwsze wrażenia 

Hej,

Chciałem zapytać, czy ktoś zna albo może używa chemii gospodarczej serii CroEn HYPO?

Od czasu do czasu jak coś mnie zafascynuje to się dzielę z Wami, co prawda moje poprzednie odkrycia chociażby Comfifast, czy później mydła z Aleppo i sól z Morza Martwego to już dawne dzieje ale teraz przyszła pora na chemię gospodarczą, której troszkę już potestowałem przez ostatnie kilka lat i nic mnie nie zachwyciło, co nie co poturbowało mi skórę i układ oddechowy, no a z kolei aż tak też mnie temat nie porwał aby myć np. podłogi wodą z octem...
 
Kiedyś próbowałem prać w orzechach indyjskich i nawet zrobiłem z wywaru płyn, który fajnie mył ale żona mnie z tym pogoniła z domu bo strasznie jej octem zalatywało. Ale wracając do CroEN, no więc tak, wpadła mi w łapki seria produktów jak wyżej. Na start wszystko okej, opakowania ładne (powiedziałbym nawet bardzo eleganckie), deklarowane składy bez substancji drażniących, hipoalergiczne itd itp. Sprawdziłem, faktycznie składy jak na mój gust extra.
 
Zresztą produkty są certyfikowane na brak w zawartosci alergenów i substancji drażniących-przez poważną instytucję międzynarodową. Sprawdziłem kilka produktów "w boju", bo obawiałem się, że będzie jak zawsze, produkt bezpieczny, bez zapachu, bez "mocnych substancji", pewnie gówienko wyczyści.... I tu Wam powiem, że się zakochałem od pierwszego użycia...
 
CroEN Hypo posiada certyfikat ALLERGYCERTIFIED
 
No nie wiem na czym to polega ale te produkty niby bez zapachu, bez kolorków, kwiatuszków i innych, super sobie poradziły wg ich zastosowania.....A co sprawdziłem? No jeszcze nie wszystkie produkty z całej gamy ale na pierwszy rzut poszedł płyn do szyb..mam takie magiczne miejsce w kuchni-zemsta małżonki jak to mówię czyli czarne szyby na ścianach w kuchni-tylko ja w domu jestem w stanie to domyć bez smug ale do tej pory musiałem zużyć rolkę papieru i użyć siły niedzwiedzia polerująć...spróbowałem CroEN, kurde nie wiem jak ale bez szemrania, po pociągnięciu, czyściutko jak by Hajzer przejechał i zero smug....nie wierzyłem więc jeszcze dobiłem stolik na tarasie (też czarna szyba)-test zdany na 5+.

Dalej, użyłem płynu do czyszczenia zabawek i potraktowałem nim taką lodówkę samochodową, którą zabieramy na działkę, lodówka stała pół roku w spiżarni, troszkę się przyprószyła-zeszło jak talala, bez zapachu zadrapań... Wczoraj po nocnym gotowaniu trza było podłogę w kuchni umyć (ja zawsze tak gotuję, że potem jest godzina sprzątania-oczywiście, złe blaty w kuchni, nieporęczne ;), mówię, a co stestuję płyn do podłóg (mam terakotę)...Terakota to takie duże kafle 0,5x0,5 metra, tylko nieliczni potrafią umyć je mopem aby nie zostały mazaje (ja się nie zaliczam do tych osób)..



CroEN nie testowany na zwierzętach, vegański
 
Kurna no rewelka, podłoga gładka, bez tego dla mnie syfiastego zapachu kwiatów lawendy lub innego badziewia...mało tego, i nie czaruję, nie wiem na czym to polega ale po umyciu podłogi rozchodzi się po chałupie taka jakby woń elektryczna, nie wiem jak to nazwać jak by przeozonować pomieszczenie...bomba.....

Zostało jeszcze kilka preparatów do sprawdzenia, jest do stali nierdzewnej ale tu nie za wiele zdziałam bo mamy okap właśnie ze szlifowanej nierdzewki ale on jest już porysowany przez wczesniejsze agresywne detergenty. Bardzo mnie ciekawi płyn do obmywania owoców i warzyw z detergentów ale ten test zostawiam Wam, bo ja chyba jeszcze nie na tym etapie (choć czytałem w Grupie, Wsparcia PTCA, że niektórzy moczą to i owo w wodzie z sodą-może tak trzeba who knows) ;)

Tak czy inaczej, powiem, że jestem podekscytowany, dawno nie natrafiłem na tak fajną serię, co prawda dotychczas większość różnych wynalazków testowaliśmy na naszym biednym małym atopiku ale akurat co do chemii gospodarczej to ja w domu mam problem i co sprzątanko, to skóra czerwona, piekąca i od razu jakąś dychawkę mam...ta seria zostaje z nami na zawsze..

Jak ktoś też testował albo ma doświadczenia z tą serią, podzielcie się, ciekaw jestem czy to tylko moje zauroczenie... No jeszcze jutro podzielę się niekwestionowaną opinią mojego hauskommando, która jak usłuszała rano moje zachwyty nad myciem podłogi w kuchni, to stwierdziła, że wieczorem zrobi prawdziwy test na domycie, który polega na tym, że myje się drewnianą podłogę a potem moja żona zakłada białe skarpetki i łazi w te i z powrotem i sprawdza czy się podeszwy nie przybrudziły-w 95% się brudzą dla jasności i jest na co ponarzekać, że podłogi niedomyte ;) - ot taki test "białej skarpetki" będzie znaczy ;)

No i na koniec (no nie wiem, chyba zostanę blogerką i będę za kasę cód miód malina opinie pisać),..to się pochwalę, że z tego wszystkiego wpadłem na pomysł i już czynię usilne starania i namiętnie dyskutuję z producentem aby razem z Polskim Towarzystwem Chorób Atopowych (swoją drogą, kto nie jest jeszcze Członkiem tego Stowarzyszenia, to w te pędy się zapisujcie-nasz sklep oczywiście wspiera tę organizację, www.ptca.pl ), zrobił w Grupie Wsparcia na FB akcję testowania, tak aby jak w kilku poprzednich Projektach tego typu, ze 100 osób mogło sobie za darmoszkę potestować te cuda. Ja już to zrobiłem i jestem na wielkie tak.
 
Poniżej macie link do kategorii CroEn w sklepie, gdyby komuś przyszło na myśl zanakupić i potestować. Polecam, Hubert, tata małego Atopika
 

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony